31-letni wspinacz spadł z wysokości 300 metrów, gdy schodził z klifu w meksykańskim El Potrero Chico. Jego towarzysz, 26-letni alpinista Aidan Jacobson, spadł z niższej wysokości i przeżył. Wypadki przy zjazdach ze ścian wspinaczkowych są uważane za najczęstszą przyczynę zgonów w sporcie. Gobright słynął z zamiłowania do samotnej wspinaczki bez asekuracji i jakichkolwiek sprzętów bezpieczeństwa, jednak podczas ostatniej wyprawy zjazdy z klifów odbywały się z użyciem liny. Mężczyźni stosowali technikę simul-rapelling, która polega na tym, że dwóch wspinaczy schodzi, asekurując się przeciwległymi końcami 90-metrowej liny zakotwiczonej w skale, a ich ciała tworzą dla siebie przeciwwagę. “Zaczęliśmy schodzić. Byłem trochę ponad nim, po prawej stronie. Nagle poczułem szarpnięcie i zaczęliśmy spadać" – powiedział Jacobson, którego upadek zamortyzował krzak, zanim ciało spadło na skalną półkę. "Wszystko było rozmyte" – dodał – "Krzyczał. Ja krzyczałem. Przeszedłem przez jakąś roślinność, a potem wszystko, co pamiętam, to widok jego niebieskiej koszuli". Brat Gobright urodził się w Kaliforni w 1988 roku, a swoją przygodę ze wspinaczką rozpoczął w wieku sześciu lat. Zanim jego talent zaczął przyciągać oferty sponsorskie, imał się dorywczych zleceń, by finansować swoje wspinaczki w Ameryce Północnej. "Zawsze pracowałem przez cztery miesiące, wspinałem się przez osiem i tak w kółko"– powiedział magazynowi Rock and Ice w 2017 roku. W tym samym roku ustanowił rekord prędkości (2 godziny, 19 minut i 44 sekundy) na popularnej trasie wspinaczkowej The Nose formacji skalnej El Capitan w amerykańskim Parku Narodowym Yosemite. Jim Reynolds, który ustanowił ten rekord razem z Gobrightem, napisał o nim na swoim Instagramie: "Będziemy nosić twojego ducha, drogi przyjacielu". Nie tylko on oddał hołd zmarłemu sportowcowi. "Świat wspinaczki stracił prawdziwe światło. Spoczywaj w pokoju" – powiedział Alex Honnold, główny bohater nagrodzonego Oscarem dokumentu “Free Solo”. "Będzie ci bardzo brakowało" - napisał w mediach społecznościowych reżyser filmu, Jimmy Chin, nazywając Gobrighta "prawdziwym wspinaczem". I’m so sorry to hear that bradgobright just died in a climbing accident. He was such a warm, kind soul - one of a handful of partners that I always loved spending a day with. I suppose there’s something to be said… — Alex Honnold (@AlexHonnold) 28 listopada 2019 Nie jest jasne, co dokładnie spowodowało upadek wspinacza, ale jego śmierć wywołała lawinę dyskusji na temat niebezpieczeństwa techniki simul-rapelling na forach wspinaczkowych, wśród których pojawiły się również statystyki sugerujące, że ponad 25 procent wypadków podczas wspinaczki w Ameryce Północnej ma miejsce podczas zjazdów ze ścian. Katarzyna MazurAlex Honnold was born on 17 August, 1985 in Sacramento, California, United States, is a Big wall free soloing. The only person to free solo El Capitan. Speed record holder on The Nose of El Capitan. Discover Alex Honnold’s Wiki Biography, Age, Height, Physical Stats, Dating/Affairs, Family and career updates. Czasami robi się naprawdę przerażająco. Myślę sobie wtedy: mam nadzieję, że ten chwyt wytrzyma. Rozmowa ze wspinaczem Alexem Honnoldem Alex Honnold – (ur. 1985 r.), pochodzi z Sacramento w Kalifornii, gwiazda światowego wspinania, największe ściany pokonuje free solo (samotnie, bez liny i asekuracji), najbardziej znany ze wspinaczek wielkościanowych w Parku Narodowym Yosemite w USA ŁUKASZ DŁUGOWSKI: Dlaczego wyobrażasz sobie własną śmierć? ALEX HONNOLD: Nie chcę wpaść w panikę, kiedy znajdę się w trudnej sytuacji. To sposób kontrolowania całego procesu w celu zminimalizowania ryzyka. Kiedy tkwię nieruchomo w ścianie, lubię sobie wyobrażać widok, który będę miał przed oczami, uczucie smagania wiatrem. W ten sposób oswajam te wszystkie doznania. Im więcej czasu im poświęcam, tym łatwiej jest mi podczas prawdziwej wspinaczki. Czym jest wspinaczka free solo? AH: To wspinanie bez liny, zabezpieczeń i partnera. Zakładasz buty do wspinaczki, bierzesz woreczek z magnezją – proszkiem zapobiegającym ślizganiu się rąk na skałach – i wchodzisz w ścianę. Ale ludziom wydaje się, że free solo to wspinanie na żywca, bez żadnego przygotowania. Prawie wszystkie drogi, które robiłem free solo, najpierw przechodziłem z asekuracją i partnerem. Uważasz to za ryzykowne? AH: Jeśli dużo trenujesz i wspinasz się sam free solo w idealnych warunkach pogodowych, na dobrej skale, to nie ma zbyt wiele czynników ryzyka poza mną samym. A skoro wszystko zależy ode mnie, to ryzyko jest minimalne. Choć konsekwencje jakiegokolwiek błędu są śmiertelne. Z tym że one są bardzo mało prawdopodobne – bliskie zera. Kto według ciebie ryzykuje więcej: Alex Honnold, który wspina się bez liny, czy gość, który całe dnie siedzi na kanapie przed telewizorem? AH: Wydaje mi się, że śmiertelność wśród osób, które prowadzą siedzący tryb życia, może być wyższa niż wśród aktywnych, ale ostrożnych wspinaczy free solo. Mój tato zmarł na zawał w wieku 35 lat, biegnąc przez lotnisko. Prowadził siedzący tryb życia i miał nadwagę – dwa czynniki sprzyjające chorobom serca. Dlatego bardzo dbam o kondycję fizyczną i prowadzę zdrowy tryb życia. Robię to, co kocham, i robię to świadomie, zamiast żyć bezmyślnie i pewnego dnia umrzeć z błahego powodu. Dlaczego wspinasz się bez asekuracji? AH: Bo ja wiem? Free solo to ułamek mojego wspinania, tylko od czasu do czasu poświęcam się temu na dłużej, żeby przejść jakieś nowe drogi. To nie ma nic wspólnego z bezmyślną pogonią za adrenaliną. Ale jest w tym dodatkowa satysfakcja, to zdecydowanie bardziej intensywne doznanie wspinania. Wszystko przeżywa się bardziej, tak jakbyś podkręcał kontrast zdjęcia. Wspinaczka free solo wymaga wzmożonej uważności. Z liną jesteś dużo bardziej wyluzowany – możesz odpaść od ściany, ale lina cię utrzyma, nic ci się nie stanie. Wolisz z liną czy bez? AH: Z liną, bo jest przy tym więcej zabawy i luzu. Kiedy idziemy z moją dziewczyną wspinać się na cały dzień, to jest to o wiele fajniejsze niż żmudne treningi do wspinaczki solo do końca życia byłoby dla mnie tym samym, czym dla futbolisty dożywotnia gra tylko w finałach mistrzostw świata. To zbyt intensywne przeżycie, czasem po prostu chce się zagrać normalny mecz, potrenować z zespołem, przyjaciółmi. Więcej przeczytacie w Gazecie Wyborczej: tutaj Fot: Jimmy Chin
Red Bull: Alex Honnold on the life lessons that followed Free Solo; Rock And Ice: Alex Honnold and Tommy Caldwell’s “Nose” Speed Record (1:58:07) Rock And Ice: Alex Honnold and Tommy Caldwell Complete New 17-Peak, 35-Mile Linkup in Rocky Mountain National Park; Out There: Alex Honnold and Tommy Caldwell complete massive feat in Colorado
La escalada es un deporte que nunca ha destacado por su popularidad y ha sido minoritario y poco mediático, pero que, durante los últimos años ha crecido exponencialmente, y nombres como Alex Megos o Chris Sharma cada vez se escuchan con más frecuencia. En el post de hoy vamos a hablar de dos leyendas contemporáneas de la escalada: Alex Honnold y Adam Ondra. Cada uno tiene un concepto muy característico y que contrasta mucho con el del otro, pero ambos han conseguido lo que nadie ha logrado antes, han hecho historia en el mundo de la escalada y han favorecido que este deporte que practicaban solamente unos pocos, se haya extendido masivamente y haya generado tanto impacto entre los jóvenes de todo el mundo. ¿Quién es Alex Honnold? Alex Honnold es uno de los escaladores más famosos de la historia. Nació en la cuidad californiana de Sacramento en 1985. Su pasión por la escalada ya se consolidó cuando tenía 11 años y hoy ese amor por ascender al cielo usando como transporte sus manos y sus piernas, y las rocas y las montañas como canales, ha cruzado todas las fronteras del planeta y se ha contagiado entre millones de personas que han empezado a practicar este deporte de manera generalizada. Honnold vive de una manera humilde y consciente; su casa es una caravana, no come carne, entrena a diario y le agobia la multitud. Durante su adolescencia participó en numerosos campeonatos, pero poco a poco se fue alejando de contemplar la escalada como un enfrentamiento entre otros deportistas y se acercó a ella entendiéndola como un medio para acercarse a la naturaleza, a sí mismo, y como una manera de ser un poco más libre. Alex Honnold es mundialmente conocido por sus escaladas “free solo”, o ascensiones de solo integral, es decir, que escala de manera completamente libre, sin agarres ni cuerdas ni un compañero. La mayoría de los escaladores free solo han perdido la vida en el intento, pero Hannold intenta hacer ver que algo tan difícil y complicado parezca sencillo de conseguir. En 2012 se dio a conocer entre los amantes del deporte al aire libre y entre todos los que somos capaces de reconocer el esfuerzo y valorar las aptitudes ajenas, cuando escaló La Nariz del Capitán, en el parque nacional de Yosemite, en California, en tiempo récord, sin cuerdas ni sujeciones más allá que sus dedos entre los surcos de la roca y su cuerpo pegado a la pared de la montaña. Antes de esta, Alex ascendió en solitario por la pared de la montaña Moonlight Buttres y por Half Dome, en Yosemite. Las personas que no conocen mucho sobre escalada pueden pensar que el atleta lo tiene todo bajo control y que está completamente a salvo, pero aquellos que entendemos y sabemos exactamente lo que hace Hannold, sentimos una mezcla de miedo, angustia y admiración. Tras casi diez años planteándose y estableciendo el sueño y el deseo de escalar El Capitán, una pared de casi mil metros de granito del Parque Nacional de Yosemite, en 2017 lo hizo realidad. Esta está considerada como una de las hazañas más grandiosas de la historia. El Capitán es la pared más imponente de la Tierra y una meca para los amantes de la escalada. Honnold estudió durante meses el recorrido que haría para subir la gran pared, hacia exploraciones con cuerdas para estudiar el terreno y practicar cómo sería exactamente cada movimiento de su cuerpo cuando llegase el día real de la ascensión. Su ascenso esta pared fue filmada por El National Geographic y trasladada a la gran pantalla. La producción ganó el Oscar al mejor documental en 2019. ¿Quién es Adam Ondra? Adam Ondra es uno de los mejores escaladores del mundo. Nació en la ciudad de Brno, en Chequia, y ha revolucionado el mundo de la escalada consiguiendo superar las barreras de lo imposible en más de una ocasión. Ondra creció en el seno de una familia de escaladores, por lo que con dos años ya empezó a trepar y subir por las paredes de cada montaña que veía. Para él, escalar siempre ha sido algo natural. Con 7 años ya superaba líneas de nivel 7B. No ha dejado se ha saltado ningún entreno desde que tenía esa edad. Adam vive en una casa en la que podemos ver agarres y simulaciones de rocódromos en las paredes, incluso un rocódromo propiamente dicho que el escalador diseñó en una de las habitaciones de su casa, y modifica cuando es necesario, en función de las cadenas que esté realizando para imitar los surcos y formas de las rocas. Actualmente se encuentra probando una de las cadenas más difíciles que existen y que solo han logrado 4 escaladores antes que él. Esta es la Pared Perfecto Mundo, que se encuentra en Cataluña, en Racó de la Finestra. Ha superado todas las líneas 9b que existen menos esta. De momento. En 2017 Adam Ondra consiguió pasar a la historia cuando logró cruzar la vía más dura y complicada del mundo, a la que se bautizó con el nombre de Silence y se le otorgó un nivel de dificultad nunca nombrado; el 9C. Ondra pasó dos años planteándose cumplir este reto y 15 semanas practicando en la roca hasta que consiguió finalizar el recorrido. Su rutina lleva siendo, desde hace 24 años, entrenar cinco horas diarias durante seis días a la semana. Es casi obsesivo con el entrenamiento y no le vale hacerlo todo bien: Quiere alcanzar la perfección; para ello, además de contar con un entrenador y un equipo de especialistas a su alrededor, se informa y acude a especialistas del cuerpo humano que le aconsejan sobre cómo sacar el máximo partido a sus músculos y a sus articulaciones para hacer cien por cien eficaz su ejercicio. Además de trazar y practicar nuevas rutas cada día, dar todo en cada movimiento de cada entrenamiento y tener una capacidad de sacrificio y esfuerzo tan grande, Adam da mucha importancia a los procesos psicológicos y a la evolución mental que se desarrolla según avanza la práctica de la escalada. Cree que es imposible avanzar si el progreso técnico no viene acompañado del mental. Ondra está actualmente preparándose para los Juegos Olímpicos, aunque no disfruta del todo de la organización y la dinámica de estos, pero le gusta competir y compararse con los demás. Además de ganar, por su puesto. Pero también piensa en la escalada como en un estilo de vida que le da libertad. Verse colgado de la montaña, a 60 metros, donde casi nadie puede acceder, le relaja y le aporta felicidad. ¿Son realmente tan distintos Adam Ondra y Alex Honnold? En mayo de 2020 Adam Ondra y Alex Honnold mantuvieron una conversación vía online, cada uno desde su lugar de residencia, que fue publicada a finales de marzo de 2021. Durante esta charla de casi media hora, se puede observar, que, a pesar de tener un estilo completamente contrario en cuanto a la técnica de escalada, y no compartir demasiados rituales en cuanto a este deporte, estos dos atletas no son tan distintos entre ellos. Cuando se conocieron, en un gimnasio en Bratislava, Honnold comenzó a saludar a los niños y a hacerse fotos con ellos, pues era el trabajo que iban a hacer durante unas horas en el espacio, y Ondra, por su parte, comenzó a entrenar como si le fuese la vida en ello, olvidando el gimnasio, a su compañero y a los niños. La escalada es el todo de ambos, pero cada uno la vive de una manera diferente. Adam necesita dar el cien por cien en cada entrenamiento, ponerse nuevos retos constantemente, ser el mejor y competir. Esforzarse al máximo y jugar con el riesgo le divierte y le motiva. Siempre quiere hacerlo lo mejor que puede, aunque sea entrenando, si no, no está satisfecho. Le inspiran las vías difíciles y no suele hacer “big walls”. Sus movimientos son muy precisos y rápidos. Por su parte, Honnold, que también lleva la mayor parte de su vida escalando, entiende este deporte como un momento de desconexión, no le hace falta dar el cien por cien de su esfuerzo si no es necesario. Disfruta cada movimiento que hace escalando, y lo medita antes de realizarlo. Es reflexivo y no tiene prisa por ser el primero en llegar a la cima. Ondra afirma que está muy centrado en las competiciones y en escalar en roca, y que además se está preparando para los Juegos Olímpicos de 2022. Alex, por su parte, no tiene ningún interés en competir y sus días transcurren mientras va a escalar con su mujer y su amigo y referente Tommy. No cree que pueda escalar mucho mejor ni más duro. Pese a no tener muchos puntos en común, ambos coinciden en su amor por la escalada y en lo que subir por la pared de una roca significa para ellos: Libertad, tranquilidad, poder. A los dos parece gustarles hacer fáciles cosas realmente complicadas, y esto puede ser porque parecen positivos y optimistas. Ambos se admiran mutuamente y respetan las ideas y la elección de vida que ha hecho el otro. ¿Con quién de los dos escaladores crees que tienes más cosas en común? ¿Eres competitivo, autoexigente y te entregas por completo cuando haces lo que te apasiona, o te tomas la vida con más calma, aunque sin descanso ni carente de esfuerzo y logras tus objetivos con la misma eficacia, pero sin tanto sufrimiento? Esperamos que conocer más a estos dos escaladores os haya motivado a saber más sobre este nuevo mundo deportivo, que está cada vez más a la orden del día, y que os animéis a vivir la experiencia de encontraros pegados a la pared de una montaña rodeados de la naturaleza en estado puro.